Rozdział 167 Tak bezczelnie
„Chase!!” wykrzyknęła Lucy. Jaki idiota. Jak on może mówić o niej takie słowa przy swojej rodzinie, jak on może to mówić?
To była dwustronna sprawa. Ona go rucha, ale on też to robi. Na początku nie współpracował w pełni. Ale później sprawia mu to przyjemność.
On by ją ruchał i robił to w kółko, aż by się wykończyła. Oboje wykańczają się nawzajem. Dlaczego on sprawia, że ona wygląda tu jak zły facet?