Rozdział 170 Jace jest podejrzliwy
Jace był oszołomiony. Spojrzał na kroplę łez i podniósł głowę, by spojrzeć na Ariannę. Zobaczył, że w jej oczach widać było słabe oznaki winy.
Arianna się uśmiechnęła i powiedziała: „Dziękuję za to, że jesteś taki miły. Nie wiedziałam, że jesteś taki kochający, dopóki sama nie znalazłam się w takiej rozpaczy”. Arianna się obraziła.
Jej winne serce prawie ją sprzedało. Widziała, że Jace się o nią martwi i nawet poszła zrobić jej gorącego imbiru. A jednak to wszystko dlatego, że celowo wywołała poronienie jego dziecka.