Rozdział 185 W genie
„Dlaczego próbowałaś go błagać? Wiem, że to było złe, że dokonałaś aborcji bez jego zgody. I wiem też, że zawiodłam, kiedy pomogłam ci osiągnąć twój cel.
Ale nie powinnaś go błagać tak, jak to robiłaś. Sprawiłaś, że grał superbohatera lub półboga. Jest nieszczęśliwy, zraniony i zdradzony. Ale w końcu się uspokoi" Richard zrugał siostrę, odprowadzając ją na parking.
„Jace ma rację, że jest na mnie zły i wściekły. Myliłem się. Gdyby to on był tym jedynym, nie zawahałby się przeprosić, Jace jest w tym dobry.