Rozdział 32 Parking
W następnej chwili Tiffany poczuła palące spojrzenia czterech par oczu.
W tym momencie czas zdawał się zatrzymać, a w holu windy na pierwszym piętrze panowała tak cisza, że można było usłyszeć dźwięk igły spadającej na podłogę.
Justin był bez słowa. Gdybyś wiedział, że tak się stanie, dlaczego ty, Ethan, nie poszedłeś do pudełka i nie wyciągnąłeś Tiffany wcześnie rano? Po co marnowałeś tyle naszego czasu?