Rozdział 112
„Och? Pani White, nie jestem nawet blisko z panią. Dlaczego tak panią interesuje mój osobisty problem? Co właściwie pani ode mnie próbuje uzyskać?” Wyraz twarzy Christophera pozostał obojętny.
„Proszę mnie źle nie zrozumieć, kapitanie Bennett. Nie próbuję niczego od ciebie uzyskać. Mój zamiar jest bardzo prosty. Po prostu dostajemy to, czego każdy z nas potrzebuje. Ty chcesz Winnie, a ja chcę Xaviera. Jeśli będziemy współpracować, aby ich rozdzielić, możemy dostać to, czego chcemy. Czy to nie wspaniałe?”
„Naprawdę?” Christopher zmrużył oczy i przyjrzał się Yulissie. „Jesteś zbyt optymistyczna, pani White. Teraz masz mnóstwo kłopotów, ale wciąż myślisz o tamtych romansach. Naprawdę uważam, że powinniśmy porozmawiać o tym filmie”.