Rozdział 161 Nie można oprzeć się pięknu
Poranne słońce oświetliło biuro Emmetta. Z filiżanką kawy w dłoni Emmett stanął przed oknami francuskimi i wziął łyk. Jego wzrok był utkwiony w najbardziej olśniewającym wieżowcu w oddali.
O świcie opuścił willę, zastanawiając się, jaką decyzję podejmie Suzanne.
Jego życzeniem było wprowadzenie się do tego błyszczącego, złotego budynku. Centrum Handlowe położone w sercu miasta zostało własnoręcznie zbudowane przez Bardsley Corporation. Uważano je za miejsce, z którego jego dziadek był najbardziej dumny.