Rozdział 180 Coś tu jest nie tak
Cole odpowiedział nieśmiałym uśmiechem. „Tak, dałem Catherine bukiet i także kryształowy naszyjnik. Nie jest drogi, ale była zachwycona, że je dostała”.
Savannah była zadowolona, słysząc to. „Widzisz, nie ma znaczenia, jak drogie są prezenty. Liczy się serce. Jestem pod wrażeniem, że uzupełniłaś bukiet o kolejny naszyjnik”.
Cole odpowiedział niezręcznym uśmiechem, ponieważ nie wiedział, jak zareagować na jej pochwałę. „To florystka podsunęła mi ten pomysł. Powiedziała mi, żebym zaskoczył odbiorcę, umieszczając naszyjnik na bukiecie”.