Rozdział 235 Wymiana przysług
Jake spojrzał w górę przekrwionymi oczami. Błyszcząc oszołomiony uśmiech, zapytał: „Czy możemy? Czy możemy wrócić do tego, kim byliśmy...”
Zanim zdołał dokończyć zdanie, opadł na stół i zemdlał.
„Możesz i tak zrobisz”. Alan odstawił wino i pomógł przyjacielowi wstać. Wygląda na to, że będziemy musieli tu spędzić noc.