Rozdział 258 Walka
„Dokładnie! Savannah, teraz czuję się wolny i szczęśliwy. Właściwie czuję, że nigdy nie byłem naprawdę żywy, zanim ją poznałem!” Mówiąc to, przyciągnął Garconę w ramiona i pocałował ją.
Jake uśmiechnął się, widząc to. „Kane, naprawdę wydoroślałeś”.
Jednak Savannah wcale nie była z tego zadowolona. Nagła zmiana Kane'a była dla niej zbyt trudna, ale nie naciskała. Postanowiła znaleźć okazję, by porozmawiać z Garconą prywatnie.