Rozdział 418 Jak bardzo Cię kocham
Biorąc pod uwagę obecną sytuację, chory Kane Scott mógł jedynie siedzieć na grzbiecie konia, podczas gdy oni prowadzili go przez góry.
Pogoda była dziś przyjemna, a ciepły wiatr wiał im w twarze, gdy przemierzali góry. Widoki po drodze zapierały dech w piersiach. Gdyby nie biegli, by ratować życie, czuliby się, jakby byli na wycieczce.
Od podnóża góry do ciszy w górach, Emmett Quaker i Savannah Gardner pozostali w milczeniu. Nagle usłyszeli odgłos chaotycznych kopyt końskich niedaleko od podnóża góry.