Rozdział 502 Wulgarny i tandetny
„Dzisiaj wieczorem musimy pójść na kolację z rodziną Han” – powiedziała bezradnie Natalie Joyce. „Wiadomość o tym małżeństwie już została ogłoszona światu i nie możemy się teraz wycofać. Nie możemy pozwolić, by rodzina Shu stała się pośmiewiskiem po raz drugi. Słuchaj, idź się przebrać i nałóż trochę makijażu”.
„Wszystko, na czym ci zależy, to zachowanie twarzy!” – krzyknęła Suzanne Wright, biegnąc do Natalie Joyce. „Dlaczego nie pomyślisz o moim dożywotnim szczęściu? Rodzina Han w ogóle nie jest godna rodziny Shu. Han Hai jest tak odpychający, że wolałabym umrzeć, niż wyjść za niego! Nie pójdę, nie wyjdę za niego!”
Natalie Joyce westchnęła: „Ja też nie chcę, żebyś poślubiła Hana Haia, ale to twoja wina, że sprowokowałaś go na bankiecie. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego musiałaś go sprowokować, skoro wszystko szło dobrze”.