Rozdział 10
Po przedstawieniu długiej i przenikliwej analizy anegdotycznej Daniel spojrzał na pana Aresa dumnym i wyczekującym wzrokiem.
Gdy już myślał, że Jay pochwali go za dowcip, Jay rzucił mu śmiercionośne spojrzenie pełne sztyletów.
„OCD? Autyzm?” Jay brzmiał spokojnie, ale w jego głosie zdecydowanie krył się gniew.