Rozdział 1028
Spróbowała przemówić i chrapliwie zawołała: „Mason”.
Słysząc swoje imię, mężczyzna mocniej objął ją ramionami, zakopując twarz w jej ramieniu i mrucząc: „Jestem tutaj. Jestem tutaj teraz”.
Janet lekko się wzdrygnęła i ugryzła się w wargę, a jej oczy zrobiły się czerwone. Jak to możliwe? Jak to się mogło potoczyć w ten sposób? Prawie zabiłam go obiema rękami!