Rozdział 1166
1166 Zadziałało!
Choć twarz Masona była blada i potulna, wcale nie ukrywała jego przytłaczającej aury. Choć było to tylko ostrzeżenie, wystarczyło, by wszyscy obecni zdumieli się.
Zarówno w pomieszczeniu izolacji, jak i na zewnątrz panowała martwa cisza.