Rozdział 123
Słysząc to, Megan i Brian rozluźnili swoje nerwowe i spocone zaciśnięte dłonie, czując ulgę, że ich córka ich nie zawstydziła. „O, okazuje się, że Janet daje babci obraz. Pokaż mi, co to za obraz”.
Po tych słowach Emily zrobiła krok do przodu i położyła obraz płasko na stole z Shirley, a to, co zobaczyli, to był obraz akwarelowy w jaskrawych kolorach. Na boku był wiersz napisany czarnym tuszem, a powierzchnia była gładka i nieskazitelna.
To była ogromna różnica w porównaniu do taniego opakowania gazetowego, w które był zapakowany. Widząc to, oczy Shirley i Emily natychmiast rozszerzyły się w szoku. Pozostali goście na przyjęciu również byli oszołomieni i mogli stwierdzić, że obraz został namalowany przez utalentowanego malarza.