Rozdział 361
„ Haha!” Mason zaśmiał się. „To całkiem ambitne!”
Słysząc, co powiedział, Magnus poczuł się nieco zaniepokojony. Dlatego też lekko się zawahał, mówiąc: „Młody Mistrzu Masonie, czy nie dasz szansy temu dochodowemu przedsięwzięciu?”
Mężczyzna siedzący na czele stołu skrzyżował nogę na kolanie, a na jego twarz świeciło pomarańczowe światło. Zmuszony do powstrzymania się od aktywności seksualnej i czując się przygnębiony, ponuro nakazał przedstawicielowi działu prawnego: „Sporządź umowę”.