Rozdział 364
„ Kto tam?” Obok Janet rozległ się znajomy i przyjemny głos.
Wyraz twarzy Janet był stoicki, co utrudniało odczytanie jej emocji. Zebrała narzędzia egzaminacyjne, które spadły na siedzenie, po czym spojrzała na mężczyznę i nonszalancko odpowiedziała: „Krewny, z którym nie jestem aż tak blisko”.
„ Okej!” Oczy mężczyzny zamigotały, gdy jego głębokie spojrzenie wylądowało na jasnej i gładkiej twarzy młodej damy. W następnej chwili pochylił się i pocałował ją głęboko. „Powodzenia na egzaminach”.