Rozdział 471
Tymczasem Aquila wrzał. Jak przewidziała Janet, rzeczywiście nie chciał zwrócić przesyłki.
W tym czasie Aquila i Baldy również przybyli do portu. „Szefie”. Zaciskając zęby, Baldy warknął wściekle: „Milion to nie jest mała suma, a dziś wieczorem zostaliśmy oszukani przez rodzinę Lowry. Jak możemy po prostu to przyjąć? Dlaczego nie damy im nauczki?”
Przygnębiona atmosfera zawisła nad Aquilą. Spojrzał na Baldy’ego chłodno. „Co proponujesz? ”