Rozdział 489
Mason uśmiechnął się lekko i przyciągnął Janet bliżej. Jego ton był leniwy, brzmiało to tak, jakby nie przejmował się tym. „A co z tym czasem w Markovii kilka dni temu? Powiedz mi; jak wydostałeś się z 12. piętra? ”
Gdy tylko Janet to usłyszała, jej oczy błysnęły. Przemówiła słabym głosem, nie mając zamiaru niczego ukrywać: „12 pięter to za mało, żeby mnie uwięzić”.
Nie spodziewał się, że tak łatwo się do tego przyzna. Dlatego w odpowiedzi lekko uniósł brwi. „Czy to takie proste?”