Rozdział 527
Mason uniósł brwi i kontynuował żartobliwie: „I co?”
Janet zatrzymała się na chwilę. Następnie, jakby zraniły ją jego słowa, zabrzmiała łagodnie. „I czuję się niepewnie”. Jej głos był łagodny i lekki. Było tak, jakby każde wypowiedziane przez nią słowo dotykało najbardziej wrażliwej i bezbronnej części serca Masona.
Zmrużywszy oczy, Mason zamilkł na chwilę, zanim powiedział triumfalnie: „Wyjdź. Jestem na zewnątrz”.