Rozdział 720
To świetnie! Jeśli tak jest, to nie dam mu tego, nawet gdyby mnie prosił!
Jednak w chwili, gdy zakopała się pod kocem, usłyszała głęboki i uwodzicielski głos Masona tuż przy uchu. „Kochanie, sama to poruszyłaś. Nie żałuj tego”. Jego gorący oddech musnął jej kark. Następnie cofnęła szyję, zanim zakopała twarz w łóżku.
Jego szczupła i wystająca ręka sięgnęła pod koc, zanim cicho zachichotała: „Nie masz na sobie nic. To jest dość wygodne”. Jego głos był szczególnie głęboki i chrapliwy, przez co brzmiał niemal czarująco. Spowodowało to, że jej policzki zarumieniły się jeszcze bardziej.