Rozdział 785
Słysząc te słowa, Janet nie mogła powstrzymać się od śmiechu w głębi serca. Jednak udało jej się dobrze ukryć swój wyraz twarzy na powierzchni. „Szefie, o czym mówisz? Masz na myśli całowanie czy ...”
„ Ty szalona kobieto”. Mężczyzna nie mógł powstrzymać się od utraty panowania nad sobą i mocnego zaciśnięcia pięści. W normalnych okolicznościach obdarłbym tę kobietę żywcem ze skóry i rzucił nią na pożarcie rekinom. Niestety, dzisiaj nie mam drogi ucieczki. Dlatego nie mam innego wyboru, jak znosić jej ciągłe upokorzenie! Jeśli ona nie jest szalona, to chyba ja zwariuję!
Wydawała się usatysfakcjonowana i przestała drażnić mężczyznę. Siedząc na stołku, leniwie i czarująco uniosła brwi. „Nie przyszłam tu dzisiaj tylko po to, żeby się z tobą wygłupiać”.