Rozdział 787
Jeśli ten człowiek nadal uważa, że ci ludzie działają na moje rozkazy, to nie mogę już nic zrobić.
Mężczyzna wydął usta, wypowiadając te słowa, jakby miał wyrzuty sumienia.
W tym momencie rozległ się głośny huk. Drzwi zostały wyważone, natychmiast odsłaniając kryjówkę Janet i Masona. Grupa ubranych na czarno mężczyzn rzuciła się na nich z ostrzami, a ich oczy błyszczały szkarłatem od żądzy krwi.