Rozdział 904
Po otrzymaniu kilkunastu ciosów mężczyzna w czerni nadal odmawiał mówienia. Kiedy Mason zdał sobie sprawę, że mężczyzna leżący na łóżku nie stawia już oporu, zatrzymał się.
Sean zrobił krok do przodu i dotknął nosa mężczyzny. „Młody Mistrzu Mason, on już nie oddycha. Poproszę lekarza, żeby przyszedł i go reanimował”.
Oczy Masona nie wyrażały żadnej zmiany emocji, a jego usta wygięły się w mroźny uśmiech. „Wyślijcie go do krematorium”. Następnie, nie mówiąc ani słowa, podszedł do drzwi izby przyjęć, pozostawiając za sobą aurę bezwzględności.