Rozdział 240 Żałuję tego
Caldwell wpatrywał się w Rosinę, jego głos był niski i poważny. „Jesteś jedyną kobietą, jaką mam”.
Rosina była jedyną kobietą w jego życiu, zarówno emocjonalnie, jak i fizycznie.
Rosina nie była pewna, czy to dlatego, że jego oddech był zbyt gorący, czy dlatego, że jego słowa ją zaskoczyły. Cała płonęła, ale udawała, że jest chłodna. „A co z Celią?”