Rozdział 292 Stary płomień
Bella była ubrana w białą kurtkę puchową i niebieskie dżinsy, swobodny zestaw uzupełniły czarne buty. Z rozpuszczonymi włosami, swobodnie opadającymi na ramiona, wyglądała równie młodo i energicznie jak wcześniej.
Wtedy odeszła bez słowa. Vincent przebył całą drogę na lotnisko, rozpaczliwie szukając wytłumaczenia dla zerwania z nim, ale ona nie odmówiła spotkania się z nim.
Minęło dziesięć lat od tego czasu.