Rozdział 90 Mów mi kochanie
Rosina odchyliła się na siedzeniu, gdy Caldwell pochylił się, nie pozostawiając jej miejsca na ucieczkę.
Kiedy jego umięśniona klatka piersiowa naparła na jej skórę, zesztywniała.
Caldwell delikatnie wsunął kosmyk jej włosów za ucho i zbliżył twarz, szepcząc niskim i głębokim głosem: „Chcesz odejść po tym, jak mnie wykorzystałaś? Nie uważasz, że powinnaś mi zapłacić?”