Rozdział 56
Byłem zszokowany słowami, które wypowiedziała May. Ponieważ nie potrafiłem pojąć, dlaczego zrodziła się w jej głowie taka myśl, szybko zapytałem ją, dlaczego podjęła taką decyzję.
Gdy zamknęła oczy, były wilgotne i czerwone jak u królika. Następne słowa, które wyszły z jej ust, były pełne determinacji. „Chcę zbadać prawdę dla niego. Ree, nie wierzę, że wypadek był powodem, dla którego on…”
Zgodziłem się, że w tym, co przydarzyło się Albie, było coś dziwnego. Jak człowiek mógł tak nagle zniknąć? A co gorsza, cały czas przypominało mi się to, co Gary powiedział mi kilka dni temu.