Rozdział 340
Przy bliższym przyjrzeniu się okazało się, że dopasowane białe prześcieradło było zrobione z warstw bandażu, które pokrywały niemal całą powierzchnię rannych pleców Toby'ego. Łatwo było zauważyć, jak bardzo był ranny.
„ No, Sonia, wejdźmy!” – nalegał Tyler, kładąc rękę na klamce.
Sonia gwałtownie pokręciła głową w geście odmowy. „Nie, nie róbmy tego. Już go widziałam, prawda? Czas, żebym poszła!”