Rozdział 378
Dlatego, mimo że Sonia nie mogła widzieć, jej „wzrok” spoczął dokładnie na twarzy Alicji.
Alicja była wyczerpana, a jej głowa wirowała i pulsowała, tak bardzo, że czuła, jakby miała eksplodować. Opadła na stół przesłuchań i z trudem uniosła powieki, by spojrzeć na cztery osoby naprzeciwko niej.
Nie rozpoznała trzech mężczyzn, ale znała kobietę na wózku inwalidzkim, która zapytała ją, czy jest Alice. Mówiąc dokładniej, widziała ją na zdjęciu, które ta osoba jej pokazała.