Rozdział 379
Kiedy Alicja spojrzała na zabandażowany nadgarstek Sonii, w jej oczach pojawiło się poczucie winy. „Ja… ja…”
„ Nie zwlekaj i nie mów, że nie wiesz! Jeśli mi nie powiesz, przysięgam, że nawet jeśli będę musiała wszystko stracić, nigdy nie pozwolę twojej rodzinie i osobie, która jest dla ciebie najważniejsza, uciec od haka! Lepiej, żebyś w to uwierzyła!” Sonia trzasnęła dłonią, a jej głos był zimny jak lodowa piwnica.
Charles pośpiesznie skinął głową. „To prawda. Nie myśl, że żartujemy. Z naszym statusem na pewno możemy to zrobić, więc lepiej bądź szczery”.