Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 251
  2. Rozdział 252
  3. Rozdział 253
  4. Rozdział 254
  5. Rozdział 255
  6. Rozdział 256
  7. Rozdział 257
  8. Rozdział 258
  9. Rozdział 259
  10. Rozdział 260
  11. Rozdział 261
  12. Rozdział 262
  13. Rozdział 263
  14. Rozdział 264
  15. Rozdział 265
  16. Rozdział 266
  17. Rozdział 267
  18. Rozdział 268
  19. Rozdział 269
  20. Rozdział 270
  21. Rozdział 271
  22. Rozdział 272
  23. Rozdział 273
  24. Rozdział 274
  25. Rozdział 275
  26. Rozdział 276
  27. Rozdział 277
  28. Rozdział 278
  29. Rozdział 279
  30. Rozdział 280
  31. Rozdział 281
  32. Rozdział 282
  33. Rozdział 283
  34. Rozdział 284
  35. Rozdział 285
  36. Rozdział 286
  37. Rozdział 287
  38. Rozdział 288
  39. Rozdział 289
  40. Rozdział 290
  41. Rozdział 291
  42. Rozdział 292
  43. Rozdział 293
  44. Rozdział 294
  45. Rozdział 295
  46. Rozdział 296
  47. Rozdział 297
  48. Rozdział 298
  49. Rozdział 299
  50. Rozdział 300

Rozdział 7

Amber opowiedziała Sue całą historię od A do Z w niewinnym geście, nazywając Rachel próżną i intrygującą kobietą, która namawiała swoją młodszą siostrę. Stojąc obok nich, Rachel chłodno obserwowała pretensjonalny czyn Amber z pozbawioną wyrazu twarzą. Nie broniła się pod obrzydliwym i pogardliwym spojrzeniem Sue, bo wiedziała, że nie było to konieczne. Ponieważ Sue jej nie lubiła, nigdy jej nie uwierzy.

Jak się spodziewała, Sue spojrzała na nią krzywo, jakby patrzyła na coś obrzydliwego. „Nic dziwnego, że nie chcesz odejść — zależy ci na majątku rodziny Burtonów. Jaka z ciebie próżna i intrygująca suka!”

Amber uśmiechnęła się z zadowoleniem, widząc to. Następnie podeszła bliżej Rachel i wyszeptała głosem słyszalnym tylko dla nich obu: „Tata powiedział, że musisz pójść ze mną”.

Rachel nagle odwróciła głowę, a jej źrenice się skurczyły. Co chcesz zrobić?

Naturalnie, Amber rozumiała język migowy Rachel. Uśmiechnęła się i odpowiedziała szeptem: „Nie musisz się tym przejmować. Musisz po prostu pójść ze mną, albo… powiem o tym tacie”.

Widząc, jak siostry się komunikują, Sue spojrzała na Amber i zapytała ze zdziwieniem : „Co ci powiedziała?”

Amber udawała zmartwioną, westchnęła i powiedziała: „Rachel mnie teraz nienawidzi. Przepraszam ją, bo nie zrobiłam tego celowo”.

Sue prychnęła zimno. „Jaka z ciebie obrzydliwa kobieta! Widziałam wiele intrygujących s*k, które próbowały wspiąć się po szczeblach drabiny społecznej, wychodząc za mąż za kogoś ponad swoją pozycję, ale pierwszy raz widzę tak irytującą niemowlaka”.

Serce Rachel zdrętwiało pod wpływem tylu bolesnych uwag.

W tym czasie Sue złagodziła swoje nastawienie do Amber i wkrótce rozmawiały i śmiały się podczas pogawędki. W końcu, w porównaniu do niemej Rachel, Amber bardziej przypadła Sue do gustu. Ponadto miała srebrny język i uszczęśliwiała Sue zaledwie kilkoma słowami. Wręcz przeciwnie, Rachel sprawiała wrażenie niezainteresowanej outsiderki.

Wieczorem wrócił Justin. Oprócz tego, że był skrupulatnie ubrany w czarny garnitur bez zagnieceń, miał krótkie włosy starannie zaczesane do tyłu, co odsłaniało jego atrakcyjne czoło. Wyglądał bardzo jak potentat biznesowy; pomimo przerażającej blizny na twarzy, sposób, w jaki zaciskał cienkie usta, wyglądał bardzo męsko i szlachetnie.

Amber była oszołomiona, gdy tylko go zobaczyła. Krążyły plotki, że Justin jest wyjątkowo brzydkim mężczyzną i Amber w to wierzyła, ale nie spodziewała się, że będzie nadal tak przystojny, nawet z blizną na twarzy!

Amber była przytłoczona żalem. Nie mogła się z tym pogodzić; gdyby wcześniej wiedziała, że Justin jest tak męski, nigdy nie pozwoliłaby Rachel wyjść za niego za mąż! Jednak przypomniała sobie, o co prosił ją Jefferey... Była w rozterce, ale jej własny pomysł wziął górę. Będę miała Justina i Juliana tylko dla siebie! Dopóki ci dwaj mężczyźni będą się we mnie głęboko kochać, cel taty zostanie osiągnięty w inny sposób, pomyślała sobie. „Wróciłeś, Justinie”. Podeszła do niego, przybierając pozory dziewiczej nieśmiałości, czując nieopisanie zadowoloną myśl, że ten wspaniały mężczyzna oświadczył się jej wtedy.

Ku zaskoczeniu wszystkich, Justin spojrzał na Amber bardzo chłodno. Kobieta była zdezorientowana, a nawet sama Sue była w niedowierzaniu. Justin osobiście zaproponował małżeństwo Amber, więc zdecydowanie mu się podobała. Dlaczego tak zareagował?

Czy to dlatego, że Rachel wyszła za niego za mnie? Czy dlatego jest na mnie zły i celowo traktuje mnie chłodno? Amber pomyślała sobie. Kiedy przekonała się o tym, od razu poczuła ulgę. „Mam coś bardzo ważnego do omówienia z tobą, Justin.”

Mężczyzna zatrzymał się, wiedząc, że Amber przyszła z powodu Jeffereya. „Chodź ze mną”.

Pośpiesznie podążyła za Justinem z odrobiną radości na twarzy. Z drugiej strony Rachel stała obok sofy, cały czas wpatrując się w niego, a on poszedł prosto na drugie piętro, nie patrząc na nią.

Sue rzuciła szybkie spojrzenie na Rachel, która zawsze była praktycznie nieistniejąca i prychnęła. „Widzisz to? Amber jest tą, którą kocha Justin, a dla ciebie nie ma tu miejsca. Jeśli jesteś wystarczająco mądra, powinnaś odejść tak szybko, jak to możliwe. Nie skończ w nieszczęściu i nie sprowadź na siebie hańby”.

Rachel zdrętwiała po wysłuchaniu wielu drwin Sue. Jednak była jedna rzecz, której nie mogła rozgryźć. Przed ślubem rodzina Burtonów zawsze wierzyła, że to Amber wyjdzie za Justina, ale dlaczego nie było żadnych ceremonii ślubnych ani gości weselnych? W końcu Justin sam poprosił o rękę Amber. Niemniej jednak nie chciała o tym myśleć. Jakkolwiek dziwne to było, nie miało to nic wspólnego z nią.

Kiedy Rachel wróciła do swojego pokoju, nagle odkryła, że jej telefon komórkowy zarejestrował kilka nieodebranych połączeń. Kiedy przyjrzała mu się uważnie, odkryła, że te połączenia pochodziły ze szpitala Riverdale General Hospital i natychmiast do nich oddzwoniła. „Czy to mówi panna Hudson? Coś jest nie tak z pacjentem, więc proszę przyjechać do szpitala tak szybko, jak to możliwe” — powiedziała osoba po drugiej stronie.

Czy coś się stało babci?! - pomyślała Rachel.

تم النسخ بنجاح!