Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220
  21. Rozdział 221
  22. Rozdział 222
  23. Rozdział 223
  24. Rozdział 224
  25. Rozdział 225
  26. Rozdział 226
  27. Rozdział 227
  28. Rozdział 228
  29. Rozdział 229
  30. Rozdział 230
  31. Rozdział 231
  32. Rozdział 232
  33. Rozdział 233
  34. Rozdział 234
  35. Rozdział 235
  36. Rozdział 236
  37. Rozdział 237
  38. Rozdział 238
  39. Rozdział 239
  40. Rozdział 240
  41. Rozdział 241
  42. Rozdział 242
  43. Rozdział 243
  44. Rozdział 244
  45. Rozdział 245
  46. Rozdział 246
  47. Rozdział 247
  48. Rozdział 248
  49. Rozdział 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 293 3% Grupy Wilsona

Sarah usłyszała słowa wszystkich i się uśmiechnęła: „Moja mama pewnie jeszcze się do tego nie przyzwyczaiła. Tak jak teraz, mam wrażenie, że śnię. Dlaczego czuję, że mam tyle szczęścia? Wujku, babciu, dajcie mojej mamie trochę czasu. Myślę, że powoli się przyzwyczai”. Joseph uśmiechnął się i skinął głową. „Tak, rozumiem to. Ale rzadko się zdarza, żeby matka i córka miały tak dobre nastawienie przez te wszystkie lata. Samantho, kilka dni temu pomogłem ci posprzątać pokój obok pokoju mamy. Od teraz będziesz mieszkać obok mamy. Jeśli znudzi ci się tutaj, możesz pójść do swojego domu i zostać na kilka dni. W porządku”. Joseph pomachał do kamerdynera obok siebie, gdy skończył mówić. Kamerdyner natychmiast skinął głową i odwrócił się, żeby odejść. Chwilę później kamerdyner podszedł z tacą. Postawił ją na stoliku kawowym przed Sarah. Na tacy leżał dokument. Sarah spojrzała na Josepha ze zdziwieniem, nie rozumiejąc, co zamierzał zrobić. Wszyscy w rodzinie Wilsonów spojrzeli na Sarah i się uśmiechnęli. Joseph spojrzał na wyraz twarzy Sarah i się uśmiechnął. „Sarah, to jest przeniesienie akcji. Zawiera 3% akcji Wilson Group. Teraz zostało przeniesione na twoje nazwisko i możesz je swobodnie kontrolować. Jest też ośrodek w ramach Wilson Group, a także kilka hoteli za granicą”. Sarah usłyszała słowa wujka i szybko odrzuciła: „Wujku, nie chcę tych rzeczy! Powinieneś je zabrać z powrotem! Teraz nie muszę się martwić o jedzenie i ubrania. Poza tym, jeśli dałeś mi tyle pieniędzy, to ja też nie wiem, jak je wydać. Może nie będę mógł dobrze spać w nocy, jeśli będę miał te rzeczy przy sobie”. „Słyszałem, że moja mama jest dawno zaginioną córką babci. Zawsze byłem bardzo szczęśliwy. Jestem z mamą od tylu lat i prawie nie mamy żadnych krewnych. Moja mama i ja jesteśmy bardzo podekscytowani i szczęśliwi, że nagle mamy tak dużą rodzinę. Posiadanie tak wielu członków rodziny jest dla nas wielką ulgą, niczego więcej nie potrzebuję. Ponadto nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Więc lepiej nie utrudniaj mi tego”. Samantha również bardzo się zgodziła ze swoją córką. Spojrzała na Josepha i skinęła głową. „Bracie,

Sarah i ja nie możemy zabrać tych rzeczy! Zanim cię znajdziemy, chociaż nie jesteśmy bardzo bogaci, tak jak powiedziała Sarah, nie musimy martwić się o jedzenie i ubrania. Te rzeczy sprawiają, że czujemy się niekomfortowo, gdy trzymamy je w naszych rękach”. „Wiem, że chcesz wynagrodzić cierpienie, którego Sarah i ja doświadczyliśmy przez lata. Ale nigdy wcześniej nie czułam goryczy. Wielki Bracie, Sarah i ja doceniamy twoją życzliwość. Powinieneś odebrać te udziały!” Joseph usłyszał słowa Sarah i Samanthy i się uśmiechnął. „Skoro Sarah tak powiedziała, tymczasowo zatrzymam udziały dla ciebie. Ale te rzeczy należą do Sarah bez względu na wszystko. Nawet jeśli nie chcesz tych udziałów, przekażę je twojej córce w przyszłości! Kiedy w przyszłości dorośnie, Syrus przekaże te pieniądze na jej nazwisko. To nie jest to, za co wujek chce ci zrekompensować. To jest to, na co zasługujesz ty i twoja matka. Rozumiesz?” Joseph pomachał kamerdynerowi po tym, jak to powiedział. Kamerdyner natychmiast skinął głową i zabrał dokument akcji. Sarah otworzyła usta i chciała coś powiedzieć, ale Syrus jej przerwał: „Sarah, nie odmawiaj więcej. Możesz nie znać temperamentu mojego ojca. Nikt nie może powstrzymać go od robienia tego, co chce. Poza tym, to jest również intencja babci. Jeśli będziesz upierać się przy tym, aby tego nie przyjąć, babcia będzie się obwiniać i mówić, że nie opiekowała się ciocią i tobą przez wszystkie te lata”. „ Tak! Sarah, ciociu, nie odmawiaj! Babcia cierpiała na bezsenność przez wszystkie te lata. Jeśli będziesz upierać się przy tym, aby tych akcji nie przyjąć, babcia na pewno poczuje się bardzo nieswojo w sercu”. Jasmine, która była z boku, również otworzyła usta, aby przemówić. Słuchając słów wszystkich, Sarah spojrzała na Josepha i skinęła głową. „W porządku! W takim razie zatrzymam to. Ale naprawdę nie zatrzymam tych rzeczy, więc na razie zostawię je u wujka”.

„Okej, okej”. Joseph uśmiechnął się i skinął głową. Sarah i Samantha zjadły bardzo szczęśliwy lunch w Wilson Family, co ją bardzo uszczęśliwiło. Chociaż Wilson Family była bardzo bogata, atmosfera rodzinna była bardzo harmonijna. Sarah poczuła się szczęśliwa z powodu swojej matki z głębi serca, gdy zobaczyła szczery uśmiech na twarzy

تم النسخ بنجاح!