Rozdział 136 Udowodnię ci to
Jasne szklane okno w pokoju, skąpane w miękkim świetle, przypominało przejrzyste lustro.
Sophia obserwowała, jak Aleksander trzymał suszarkę do włosów. Jego ruchy były delikatne i ostrożne, gdy suszył jej włosy.
Nie sposób było nie zauważyć, że Aleksander miał twarz, która potrafiła wprawić w ruch tysiąc okrętów, przez co nawet najprostsze zadania wydawały się hipnotyzujące.