Rozdział 50 Oczy pełne miłości
Znajomy głos wywołał błysk zaskoczenia w oczach Sophii, po którym nastąpił subtelny uśmiech. „Myślałam...”
„Myślałeś, że się nie pojawię?” Gdy ogromny bukiet róż opadł, w polu widzenia ukazała się przystojna twarz Alexandra.
Łagodne oświetlenie korytarza rzucało delikatne cienie na jego rzeźbione rysy, podkreślając intensywność jego wyrazu. Jego ciemne oczy błyszczały jak odległe gwiazdy, wzbudzając głębokie poczucie tęsknoty w jej piersi.