Rozdział 200 Ona miała na myśli każde słowo
Spojrzenie Emmy przeszyło Sophię, jej ciało drżało z wściekłości. Zaciśnięte zęby ledwo powstrzymywały jad, który w niej kipiał. Zimny błysk w jej oczach był tak ostry i zabójczy, jak wąż gotowy do ataku.
Zanim napięcie zdążyło opaść, z tłumu rozległ się głos. „Czy to nie oczywiste? Wykorzystali cię! Kobietę zaślepioną miłością łatwo kontrolować. W przeciwnym razie, po co miałabyś harować dla rodziny Ashton, tylko po to, by zostać odrzuconą jak nic? To taki dochodowy model biznesowy”.
Wzrok Sophii powędrował w stronę Victorii, ukrytej wśród gości. Na jej ustach pojawił się delikatny uśmiech.