Rozdział 245 Stwórz więcej problemów niż rozwiążesz
Liam i Max byli zbyt wstrząśnięci, żeby cokolwiek powiedzieć.
Sophia zabrała głos. „Dziadku, to ja poprosiłam moich wujków, żeby ci to ukryli. Jeśli ktoś zasługuje na karę, to ja.”
Mówiąc to, podała linijkę Carlowi, w milczeniu nakazując mu, by ją uderzył.