Rozdział 284 Kogo nazywasz Odmową
Usłyszawszy to, wyraz twarzy Julii pociemniał od ledwie powstrzymywanej furii. „Czy celowo wywołujesz chaos? Oto ja, oferując ci godne wyjście, a ty odrzucasz moją hojność z taką pogardą! Sam rękaw tego stroju przewyższa wartość całej twojej garderoby! Odejdź, zanim wezwę ochronę!”
„Czy twoje zasady stały się tak tanio kupione, że chcesz je porzucić, żeby przypodobać się tej dwójce?”
Oblicze Sophii zmieniło się w lodowatą maskę, a jej przenikliwe spojrzenie zdawało się przecinać samą istotę Julii.