Rozdział 361 Jej plan się powiódł
Jednak Wiktoria zauważyła, że Sophia nie miała w ręku szklanki.
„Poczekaj na mnie.” Miała zamiar wstać, żeby przynieść trochę wina dla Sophii.
Właśnie wtedy kelner w schludnym mundurze podszedł do Sophii, balansując tacą z wyćwiczoną precyzją. „Pani, czy życzy sobie pani kieliszek szampana?”