Rozdział 364 Jak podróżnik zagubiony na pustyni
W wielkiej sali unosiły się zapachy drogich perfum i rozbrzmiewał radosny brzęk kieliszków – symfonia luksusu i wysokiej klasy towarzystwa.
Emma obserwowała Mię podążającą za Sophią. To samo w sobie jej nie zaniepokoiło, ale gdy czas mijał, a Mia nie wracała, w żołądku Emmy powoli narastał niepokój.
Wiedziała, że uraza Mii do Sophii była głęboka, ropiejąca jak stara rana, która nie chciała się zagoić. Mia długo knuła, szepcząc jadowite plany zemsty, a Emma powstrzymywała się od wtrącania się, po cichu mając nadzieję, że to Mia będzie tą, która w końcu doprowadzi Sophię do upadku.