Rozdział 441 On przyszedł do mnie pierwszy
Sophia nigdy nie wątpiła w miłość swojego dziadka ani reszty rodziny Fordów.
Ale tym razem ich postawa sprawiła, że zaczęła się zastanawiać. Dlaczego byli tak przeciwni jej małżeństwu z Alexandrem?
„Dziadku, jeśli nie chcesz mi powiedzieć, nie ma potrzeby wymyślać wymówki, żeby mnie zbyć. Mogę poczekać”. Sophia położyła obrane jabłko na stole, jej wyraz twarzy był spokojny, ale nieczytelny. Wzięła chusteczkę i starannie wytarła koniuszki palców. „Kiedy będziesz gotowy mi powiedzieć, zastanowię się, czy odwołać umowę”.