Rozdział 482 Nieprzyjazny uśmiech
„Aleksandrze!” Mojżesz powstał pierwszy.
Szybko podszedł do Aleksandra, delikatny uśmiech uniósł kąciki jego ust, a w oczach pojawiło się nieme wyzwanie.
Wraz z przybyciem Aleksandra Mojżesz nie mógł powstrzymać się od uczucia ekscytacji. Nie mógł się doczekać, aby zobaczyć, jak Andromacha próbuje zachować arogancką postawę.