Rozdział 560 Dlaczego mnie przeciwko niej wykorzystałeś
Kroki Emmy zadrżały, oddech zamarł jej w gardle, gdy instynktownie zatoczyła się do tyłu. „Nie! Jestem niewinna!”
Policjant nawet nie drgnął. „To my musimy zdecydować”.
Nie mówiąc już nic, dał znak swojej koleżance i zanim Emma zdążyła zaprotestować, ta chwyciła ją za ramiona i odciągnęła.