Rozdział 694 Zawsze miała talent do szczęścia
Tłum ogarnęło podekscytowanie i bez wahania stół do gry został rozstawiony tuż przed Sophią.
Pozostała niewzruszona, oddychając głęboko i równomiernie.
Gdy już miała przyjąć wyzwanie, palce Mandy owinęły się wokół jej nadgarstka w mocnym, ostrzegawczym uścisku. „Panno Holland, szef nadal na ciebie czeka”.