Rozdział 898 Nie gonić za tym, co nie jest twoje
Następnego ranka Sophia obudziła się z przenikliwym bólem, jakby przeszła przez jakieś ciężkie fizyczne cierpienie.
W pomieszczeniu wciąż unosił się delikatny zapach wydarzeń poprzedniej nocy.
Szybko się ubrała i wyszła z sypialni. Jej nogi były jak galaretka, ale po tylu nocach spędzonych z Alexandrem nauczyła się chodzić z wyćwiczoną gracją, maskując napięcie, jakby nie spędziła całej nocy tracąc sen – i opanowanie.