Rozdział 179 Zadanie Ashiny: 47
Śmiałam się przez całą drogę do sypialni, ponieważ Conri bardzo się spieszył. Powiedziałam: „Możesz się nie spieszyć. Ja nigdzie się nie wybieram”. Powiedział: „Biorąc pod uwagę, jak ostatnio się sprawy mają, nie podejmuję żadnego ryzyka”. Śmiałam się jeszcze głośniej, gdy dotarliśmy do naszego pokoju. Otworzyłam drzwi i wjechał ze mną na wózku. Powiedziałam: „Najpierw chciałabym wziąć prysznic”. Wjechałam na wózku do łazienki i zauważyłam siedzisko pod prysznicem. Podszedł za mną i powiedział: „Wiem, że to dla ciebie niełatwe. Chciałem ci to trochę ułatwić”. Natychmiast zaczęłam cicho płakać. Nagle zdałam sobie sprawę, jak bardzo to zmienia życie. Nie mogę przestać się zastanawiać, czy Conri się mną nie znudzi. Siedziałam cicho na tyle długo, że stanął przede mną. Zobaczył moje łzy i natychmiast podniósł mnie z krzesła, przytulając mocno. Powiedział: „Nigdy mi się z tobą nie znudzi. Przestań tak myśleć. Jesteś moim życiem; moim wszystkim. Nie ma niczego, co wolałbym robić, niż opiekować się tobą... Na zawsze”. Powiedziałam: „Nyla mnie wydała?” Uśmiechnął się: Ona też nie chce, żebyś się nad sobą użalała”.
Śmiałam się przez całą drogę do naszej sypialni, ponieważ Conri bardzo się spieszyła. Powiedziałam: „Możesz się nie spieszyć. Nigdzie się nie wybieram”. Powiedział: „Biorąc pod uwagę, jak ostatnio wszystko idzie, nie podejmę żadnego ryzyka”. Śmiałam się jeszcze głośniej, gdy dotarliśmy do naszego pokoju. Otworzyłam drzwi i wjechałem na wózku. Powiedziałam: „Najpierw chciałabym wziąć prysznic”. Wjechałam na wózku do łazienki i zauważyłam siedzisko pod prysznicem. Podszedł za mną i powiedział: „Wiem, że to dla ciebie niełatwe. Chciałem spróbować ułatwić ci to trochę." Natychmiast zacząłem cicho płakać. Nagle zdałem sobie sprawę, jak bardzo to zmienia życie. Nie mogę przestać się zastanawiać, czy Conri się mną nie znudzi. Siedziałem cicho na tyle długo, że stanął przede mną. Zobaczył moje łzy i natychmiast podniósł mnie z krzesła, przytulając mocno. Powiedział: „Nigdy się tobą nie znudzę. Przestań tak myśleć. Jesteś moim życiem; wszystkim. Nie ma niczego, co wolałbym robić, niż opiekować się tobą... Na zawsze." Powiedziałem: „Nyla mnie wydała?" Uśmiechnął się. Ona też nie chce, żebyś się nad sobą użalała."
Następnie powiedział: „Dużo czytałem podczas twojej ośmiogodzinnej operacji. Mam dla ciebie kilka niespodzianek . Najpierw weźmy prysznic. Okej?" Skinąłem głową i uśmiechnąłem się do niego, ocierając łzy. Zdjąłem koszulkę, a Conri zaniósł mnie pod prysznic i posadził. Pomógł mi skończyć się rozbierać i powiedział: „Ash, wiem, jak bardzo jesteś niezależny, ale mój wilk naprawdę tego potrzebuje. Muszę się tobą zaopiekować. Byliśmy tak blisko utraty ciebie, że nie mogę nie pomóc ci wziąć prysznica lub nie pomóc ci we wszystkim”. Powiedziałam: „Rozumiem”. Wziął ze mną prysznic i umył mi włosy i ciało.