Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201 Zadanie Ashiny: Epilog

Rozdział 198 Zadanie Ashiny: 66

Po przyjęciu Conri i ja wślizgnęliśmy się do pokoju dziecięcego Sylvie, pożegnaliśmy się i wyruszyliśmy w podróż poślubną. Powiedzieć, że miesiąc miodowy był niesamowity, to mało powiedziane. Zabrał mnie na prywatną wyspę na Karaibach i byłam w niebie. Spędzaliśmy dni, leżąc na słońcu, z owocowymi koktajlami w dłoniach, a noce uprawiając najbardziej zdumiewający seks, jaki kiedykolwiek mieliśmy. Świętowaliśmy miłość, bycie rodziną i, przede wszystkim, bycie najlepszymi przyjaciółmi. Nigdy w życiu nie wyobrażałam sobie, że posiadanie partnera może sprawić, że poczujesz się tak spełniona. Conri dotrzymał słowa, poszliśmy do restauracji tylko kilka razy, ale najczęściej przychodził do nas prywatny kucharz i gotował dla nas. Powiedziałam Conriemu, że mogę gotować, ale on nie chciał brać w tym udziału. Chciał tylko, żebyśmy się zrelaksowali i po prostu cieszyli się byciem razem. Uwielbiałam tę jego stronę. Uwielbiałam też jego figlarną stronę, gdy pływaliśmy w morzu. Uwielbiałam skakać mu na plecach i sprawiać, że wpadał do ciepłej wody. To było spełnienie moich marzeń. Pewnego dnia wyraziłam tę opinię, a Conri powiedziała: „Dla mnie też. Dlaczego myślisz, że cię tu przyprowadziłam? Kiedyś marzyłam o tym, żeby cię tu przyprowadzić. Więc tak, to dosłownie spełnienie moich marzeń”. Chyba nigdy nie przyzwyczaję się do tego, że mnie tak zaskakuje. Nie chciałabym, żeby było inaczej.

Po przyjęciu Conri i ja wślizgnęliśmy się do pokoju dziecięcego Sylvie, pożegnaliśmy się i wyruszyliśmy w podróż poślubną. Powiedzieć, że podróż poślubna była niesamowita, to mało powiedziane. Zabrał mnie na prywatną wyspę na Karaibach i byłam w niebie. Spędzaliśmy dni, leżąc na słońcu, z owocowymi koktajlami w dłoniach, a noce uprawiając najbardziej niesamowity seks, jaki kiedykolwiek mieliśmy. Świętowaliśmy miłość, bycie rodziną i, przede wszystkim, bycie najlepszymi przyjaciółmi. Nigdy w życiu nie wyobrażałam sobie, że posiadanie partnera może sprawić, że poczujesz się tak spełniona. Conri dotrzymał słowa, poszliśmy do restauracji tylko kilka razy, ale przeważnie mieliśmy prywatnego kucharza, który przychodził i gotował dla nas. Powiedziałam Conriemu, że mogę gotować, ale on nie chciał brać w tym udziału. Chciał tylko, żebyśmy się zrelaksowali i po prostu cieszyli się razem. Uwielbiałam tę jego stronę. Uwielbiałam też jego figlarną stronę, gdy pływaliśmy w morzu. Uwielbiałam skakać mu na plecach i sprawiać, że wpadał do ciepłej wody. To wszystko było spełnieniem moich marzeń. Pewnego dnia wyraziłam tę opinię, a Conri powiedział: „Dla mnie też. Dlaczego myślisz, że cię tu przyprowadziłam? Kiedyś marzyłam o tym, żeby cię tu przyprowadzić. Więc tak, to dosłownie spełnienie moich marzeń”. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek przyzwyczaiła się do tego, że mnie tak zaskakuje. Ja też nie chciałabym, żeby było inaczej.

Teraz jesteśmy w prywatnym odrzutowcu, gotowi wrócić do Sylvie i mamy nadzieję, że teraz noszę dla niej młodszego brata lub siostrzyczkę. Niebiosa wiedzą, że dobrze się bawiliśmy, próbując... i to wiele razy. No cóż, oboje nie możemy się doczekać, żeby zobaczyć naszą córeczkę. Patrzę na Conriego, a on siedzi na swoim miejscu i wygląda, jakby był tak samo zamyślony jak ja. Położyłam mu rękę na ramieniu. „Penny za twoje myśli?”. Wziął moją dłoń i ją ścisnął. „Myślę tylko o tym, jak inne będzie nasze życie, kiedy wrócimy do domu. Nasz dom jest gotowy, a wczoraj przenieśli wszystkie meble. Personel dziś pakuje nasze pokoje i je przenosi. Wszystko powinno być zrobione, zanim dotrzemy do zamku, żeby odebrać naszą córeczkę. I to jest kolejna rzecz, do której trzeba się przyzwyczaić... jesteśmy rodzicami”.

تم النسخ بنجاح!