Rozdział 76
Minęły trzy miesiące odkąd zaczęłam oglądać Chloe i nauczyłam się łączyć obowiązki związane z Luną, oglądanie jej i dbanie o siebie. Chloe jest absolutnym skarbem wśród dzieci. Zauważa, bardziej niż ja, że mój brzuch staje się zauważalnie większy. Za chwilę konieczne stanie się pójście na zakupy po ubrania ciążowe. Chloe i ja przeglądałyśmy w Internecie ubrania ciążowe, gdy ktoś zapukał do drzwi mojego apartamentu. Pomyślałam, że to dziwne, bo ktoś zwykle łączy mnie przez mindlink, żeby dać mi znać, że niedługo będę miała gościa.
Potem usłyszałam połączenie umysłowe: „Luna, nie otwieraj drzwi. Ukryj się, dopóki Alfa tam nie wejdzie”. Szepnęłam do Chloe: „Chodźmy do mojej szafy”. Byłam tak zaskoczona, że nie zaczęła zadawać pytań, gdy weszłyśmy do mojej szafy i schowałyśmy się za komodą, która tam była. Poszłam o krok dalej i nakryłam nas kocem. Potem usłyszałam głośne warczenie i walkę. Chloe połączyła mnie umysłowo.
C: Czy Alfa jest tutaj, żeby nas uratować?