Rozdział 248 Ta kobieta
"Juliuszu, hej..."
Madeline weszła do biura, gdy Garfield był coraz bardziej wściekły i prawie stracił panowanie nad sobą.
„Doceniając twoją ciężką pracę, przygotowałam i przyniosłam ci jedzenie” – powiedziała Madeline półgłosem.