Rozdział 36 Szpiegowanie go
Juliusz wziął do ręki czasopismo i od niechcenia przejrzał jego strony.
„Och? Może nie usłyszałem dzwonka telefonu. Co jest?”
Oczywiste było, że Laylah przyszła tu, żeby go obwinić. Skrzyżowała ramiona na piersi i usiadła obok niego wściekły.